Czwartek 12 maja

Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje.”

Bóg zrobi wszystko, aby człowieka nawet tego najbardziej grzesznego przywołać do siebie. Bóg bardzo pragnie, aby jego winnica przyniosła owoce w postaci miłości do Niego i miłości wzajemnej do innych ludzi. Posyła swego jedynego Syna, choć wie, że ludzie go ukrzyżują. Bóg wierzy w człowieka i nie przyjmuje do wiadomości, że człowiek może się od Niego definitywnie odłączyć. Bóg się nigdy nie narzuca, pozostawia człowiekowi wolność. „Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenia i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.”(św. Faustyna Kowalska, Dzienniczek, 1728).W jaki sposób Bóg cię napomina, karci i zachęca? Jak Go słuchasz? Czy przyjmujesz Jego Syna jako Pana i Zbawiciela do swego serca? Czy wsłuchujesz się w głos Boga?