Niedziela 26 marca

Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?”

Jezus był częstym gościem w domu Łazarza, Marii i Marty. Obecność Jezusa dawała tej rodzinie wiele pokoju i radości. Wszyscy troje czuli się przy Nim bardzo bezpieczni. Jednocześnie ich życie biegło zwyczajne. Sami troszczyli się o codzienny chleb, ale liczyli też na Jezusa, że pomoże im w razie poważnego zagrożenia. A przyszło ono w postaci poważnej choroby Łazarza. Niestety, tak się złożyło, że Jezus znajdował się właśnie wtedy daleko od Betanii. Gdyby był blisko, tu na miejscu, to na pewno uzdrowiłby ich drogiego brata – Łazarza. Było im przykro, że choroba wypadła w takim momencie. Nie tracą jednak głowy i nadziei: posyłają jakiegoś umyślnego gońca, by odszukał Jezusa i powiedział Mu o chorobie Łazarza. O nic wprost nie proszą. Niczego nie podpowiadają, a jedynie odwołują się do miłości, łączącej Jezusa i Łazarza.   Dzisiejszej Ewangelia pokazuje nam, by – gdy czujemy się zagrożeni i bezradni czym prędzej pędzić do Jezusa. On dogłębnie zna naszą sytuację, ale pragnie, by do Niego pójść, zwrócić się, zawierzyć i zaufać. Żeby to naprawdę czynić, trzeba wiedzieć, że nas Jezus kocha też wielką miłością. Wierzymy w to tym bardziej, że i u nas Jezus był w gościnie już tyle razy: w czasie każdej dobrej modlitwy, a zwłaszcza gdy zapraszał nas na Eucharystii i dawał nam. .. Siebie w Komunii świętej. Spróbuj zaprzyjaźnić się z Jezusem i gdy po ludzku nie dajesz rady, po prostu poproś Go o pomoc.