Poniedziałek 17 czerwca

 

A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz.”

 

Te słowa mają takie wymagania, że dla nas są po ludzku nieosiągalne. Odstąpienie od swojego prawa do słusznej obrony, do zatrzymania swojej własności jest zrozumiałe, ale niczym nie będziemy się wyróżniać w świecie, gdy pozostaniemy tylko na płaszczyźnie swoich racji i praw. Jezus ma jednak inną logikę. Dla Niego strata jest zyskiem, porażka jest zwycięstwem, oddanie rzeczy, czasu, swoich sił jest zyskiem tego samego w dwójnasób. Decyzja zależy od każdego z nas, co zrobi, aby zyskać jak najwięcej w życiu przyszłym. Słowa Jezusa są dla nas wymagające, ale czy nie prawdziwe? Sam Jezus przeżył je na sobie, zwłaszcza w czasie weryfikacji swojej misji, co dokonało się w trakcie Jego odrzucenia, niesprawiedliwego wyroku, męki i śmierci. Opór zła był jak jedna wielka bomba, która uderzyła w Niego, tak że umarł. Siła zła była sumą wszystkich wyborów ludzi na świecie, w które i my się włączamy. A Jezus nie oddał tym samym. Zawinął na krzyżu zamiast każdego z nas, bo tamto miejsce należało się właśnie nam. Przez swoją śmierć pokonał naszą śmierć, czyli wszystkie te sytuacje w naszym życiu, w którym namacalnie czujemy,  że ktoś nas krzyżuje, odbiera nam życie przez różne złe decyzje. Jedyną drogą, by zwyciężyć jest przyjęcie słowa Jezusa, bycie blisko Niego przez sakramenty, aby „zło dobrem zwyciężyć.”. To jest możliwe tylko wtedy, kiedy zaprzyjaźnimy się szczerze i mocno z Panem Jezusem. Sami nie damy rady. Potrzebujemy wsparcia z góry, czyli Ducha Świętego, który uzdolni nas w odpowiednim momencie do świadectwa naszym przeciwnikom. Przyjdź Duchu Święty z mocą do naszych serc, oświeć umysły, by doświadczyć mocy słów Jezusa w swoim życiu i przyciąganiu swoim świadectwem innych do Jezusa!