Sobota 22 czerwca

 

Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.”

 

Kazanie na Górze jest pełne paradoksów. Z jednej strony Jezus mówi: „Nie troszczcie się…”, a w konkluzji mówi: „Starajcie się…” Jak można żyć w takim napięciu i takiej dynamice, by z jednej strony nie zamartwiać się o to, co jest konieczne do życia, a z drugiej strony, by zabiegać o królestwo Boga w naszym życiu? W innym miejscu w Piśmie Świętym słyszymy podobne słowa: „Starajcie się o większe dary, a ja wam wskaże drogę jeszcze doskonalszą.” ( 1 Kor 12, 31). Mowa jest o największym darze jakim jest miłość Boga, przewyższająca wszystkie inne rzeczy i dary na świecie. Czy wyobrażasz sobie swoje życie, w którym nie brakuje ci niczego, masz wszystkie potrzeby zaspokojone, sukcesy na swoim koncie życia, a nie masz w sobie miłości, nie masz z kim dzielić miłości, a do tego rzeczy, które masz nie cieszą cię? Czy można żyć pod dostatkiem bez miłości? Codziennie warto powracać do pierwszego błogosławieństwa, w którym ubodzy doświadczają ubogacenia przez Boga. Dlatego warto dziś spojrzeć na to, w czym jestem słaby, w czym niedomagam, czego mi wciąż brakuje, abym z tą biedą przyjść do Jezusa, bo ten głód, który noszę jest wołaniem przede wszystkim o miłość Boga, bo sam nie potrafię udźwignąć mojego życia. Pokorna prośba do Boga otwiera we mnie miejsce w sercu dla mocy Jezusa, a z Nim mogę w nowy sposób widzieć moje życie jako doświadczenie obdarowania, jak dziecko dostaje najlepszy prezent od swojego Taty. Warto dziś otworzyć szeroko serce na Królestwo Boga, na samego Jezusa, bo On tylko daje to, co najlepsze, a więc życie w obfitości. Maryjo, Dziewico oddana Panu, uproś mi łaskę pokory i zaufania Panu we wszystkim, co mnie spotyka, abym widział w sobie i w bliźnich działanie Jezusa, który zbawia mnie dziś!