Środa 2 lutego 

„Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.

Maryja – młoda kobieta, młoda matka, która dopiero co urodziła swoje pierwsze dziecko, w bardzo nietypowych okolicznościach. W Jej głowie, duszy, ciele, sercu musiało dziać się bardzo wiele. Zgodziła się przyjąć zaproszenie Boga do wypełnienia dzielą, które wiązało się z ogromnym trudem. Jakby tego było mało, po udaniu się do świątyni spotyka Symeona, który swoim proroctwem z pewnością nie dodaje Jej otuchy. Zadziwiające jest, z jak wielką mądrością i pokorą Maryja przyjmuje WSZYSTKO. Nie poddaje się, nie panikuje, nie prostestuje i nie próbuje poprawiać zamysłów Boga. W milczeniu, z niezachwianym zaufaniem, idzie drogą, jaką prowadzi Ją Bóg. Czy jesteśmy w stanie w naszej codzienności przyjmować postawę na wzór Maryi? Z pewnością nie raz, mimo starań, zdarza nam się poddać. Zawierzajmy się nieustannie Niepokalanemu Sercu Maryi, a Jej niewzruszona wiara stawać się będzie naszą wiarą. Matko, która nas znasz, prowadź nas do Serca Twojego Umiłowanego Syna. Daj nam udział w Twojej wytrwałości, zaufaniu i wierności temu, do czego powołuje i zaprasza nas Pan.