Wtorek 15 września

„Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.” 

Wydarzenia poprzedzające ukrzyżowanie Jezusa, jak też sam jego dzień z dnia na dzień wywróciły życie m.in. Maryi i jednego z uczniów do góry nogami. Matka nagle traci syna, jeden z uczniów zdobywa matkę, o którą ma się od tej pory troszczyć. Ta sytuacja pokazuje, jak wielką pokorę trzeba mieć, by przyjąć – czasem bardzo trudną – wolę Bożą. W naszym codziennym życiu jest podobnie. Często jednocześnie coś tracimy i coś zyskujemy. Nasza ludzka natura i przywiązanie do spraw współczesnych sprawia, że niejednokrotnie  zatrzymujemy się nad tym, że doznaliśmy straty, nie chcąc widzieć, że Pan pragnie nas wciąż obdarowywać. Może nawet dziś w Twoim sercu jest poczucie straty, pustki. Spróbujmy spojrzeć na nasze życie inaczej. Co dziś dostaliśmy? Może serdeczny gest męża, może wyczekiwane słowo „przepraszam”, a może trudną – lecz wciąż łaskę – modlitwy za kogoś, kto źle nam życzy? Panie Jezu, zabierz od nas złorzeczenie, zawiść, brak przebaczenia, a wypełnij nasze serca przebaczającą miłością i miłosierdziem. Naucz nas być dobrymi, jak Chleb.