Sobota 09 maja

 

„A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię”.

 

 Jezus daje konkretną obietnicę wysłuchania naszych modlitw. Zaznacza jednak, że mamy przy Nim trwać i żyć w zgodzie z Jego Słowem. Modlimy się w różnych intencjach. O zdrowie, lepsza pracę, dobrego męża/żonę, o dziecko, o zdanie egzaminu itd. Czy zdarzyło ci się, że modliłeś się w bardzo ważnej dla ciebie sprawie, a modlitwa nie została wysłuchana? Zastanawiałeś się dlaczego? Może nawet obraziłeś się za to na Boga. Pamiętajmy, że Bóg patrzy na nasze dobro z perspektywy ostatecznej. My je oceniamy tylko z naszej małej perspektywy. Niekiedy Bóg wysłuchuje nas inaczej, niż to sobie zaplanowaliśmy. Ale przecież udziela nam wówczas więcej, niż prosiliśmy. Pan Jezus, kiedy mówił na ten temat, podkreślał szczególnie potrzebę pojednania z bliźnimi. „Kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie coś przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam grzechy wasze” (Mk 11,25). Bogu nie może być miła modlitwa kogoś, kto trwa w nienawiści. W innym miejscu czytamy „Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami” (Iz 55, 8). Nie możemy zatem oczekiwać, że jeśli się szczerze pomodlimy, to wszystko ułoży się po naszej myśli, a Bóg przyjmie nasze plany za swoje. Modlitwa to nie magiczne formuły i zaklęcia, które mają coś sprawić. To stawanie przed Bogiem albo raczej bycie z Nim w drodze z zaufaniem, że Bóg przeprowadzi mnie przez życie tak, że ostatecznie osiągnę zbawienie i życie wieczne. Pamiętajmy w modlitwie, aby oddać Bogu wszystko i przyjąć Jego plan na nasze życie. Jeśli nie dostaniemy tego o co się modlimy w tym konkretnym czasie czy w takiej konkretnej formie, to oznacza, ze Bóg może chce nas nauczyć zaufania, lub pragnie dla nas czegoś innego. Jest naszym Ojcem i chce dla nas wszystkiego co najlepsze. Być może powinieneś popracować nad formą modlitwy.  Mówi o tym dobitnie św. Jakub Apostoł: „Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3). Zła modlitwa to taka, która koncentruje się na własnych, egoistycznych potrzebach. W Pierwszym Liście św. Jana Apostoła znajdujemy bardzo ważne stwierdzenie: „Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą” (1 J 5, 14). Człowiek zwraca się do Boga w konkretnej sytuacji, z której wypływają określone obawy i pragnienia, powinien je przed Bogiem wyrażać. Ale jednocześnie ta konkretna modlitwa powinna być otwarta na różne możliwości i pozwolić Bogu działać w naszym życiu. Panie Jezu, Ty wiesz co jest dla mnie dobre, proszę Cię abyś wysłuchał moich modlitw zgodnie z Twoją Wolą. Daj mi pokorę aby ją przyjąć. Amen.