Piątek 22 listopada

 

„I wzywaj mnie w dniu utrapienia, wyzwolę ciebie a ty Mnie uwielbisz”

 

Wzywaj Pana w trudnych chwilach swego życia i „nie lękaj się!”. To zdanie pada 365 razy w Biblii. Tak jakby Pan Bóg chciał nam to mówić każdego dnia. Gdy pozwolimy Jezusowi działać to nagle wiele rzeczy staje się niesamowicie proste. Rozwiązania, które przychodzą mogą nawet czasem szokować. Tylko wcześniej potrzeba tej odwagi, by pozwolić Mu działać. By dokonać właściwego wyboru, by przezwyciężyć strach. Chodzenie po jeziorze niepowodzeń i porażek jest możliwie, ale tylko z Jezusem. Bez Niego bowiem toniemy przy każdym choćby najmniejszym podmuchu wiatru, który rujnuje nasze życie. Popadamy wtedy często w ludzką beznadzieję, w rozpacz. Jezus uczy nas, że jeśli wierzymy w Jego moc to wszystko jest możliwe, nawet „chodzenie po jeziorze… ” Zaproś Jezusa do swojego życia. Przeżyjesz przygodę, której nigdy byś sobie nie zaplanował. Nie ma w tej wyprawie gwarancji, że wszystko będzie, jak w bajce, że nie zaczniesz tonąć w problemach. Masz jednak zapewnienie, że Jezus w każdym momencie wyciągnie rękę i chwyci Cię. Niektórzy pomyślą, że idąc z Bogiem trzeba coś stracić, może nawet wszystko poświęcić. To czysto ludzkie myślenie. Bóg zawsze zaoferuje więcej. On nie da się prześcignąć w obdarowywaniu. Na ile ufasz Jezusowi, a na ile sam sobie? Czy w sytuacjach beznadziejnych popadasz w rozpacz, czy oddajesz je w ręce Najwyższego? Czy wierzysz, że Jezus może cię wyciągnąć z największych opresji, jeśli tylko Mu zaufasz?