Poniedziałek 17 września

 

„Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się nad nim, i zwróciwszy się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: ” Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”. A gdy wysłańcy wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.”

Jezus zadziwił się pozytywnie wyznaniem wiary Setnika, który ufał w moc słowa Zbawiciela. Nic tak nie ujmuje serca Jezusa jak bezgraniczna ufność człowieka, który nie widzi nigdzie ratunku poza osobą Mistrza z Nazaretu. To jest istotą zaufania, że wszystkiego spodziewam się od mojego Boga, cokolwiek mi da, wiem, że będzie dobre dla mnie i najbliższych. Może brakuje mi zdrowia, czekam na ważną operację, może jestem w jakimś przełomowym momencie życia, zmiany miejsca pracy, nowych ludzi, a może spędza mi sen z powiek problemy rodzinne… Wszystko to, co mnie męczy odbiera mi życie, ale gdy to przedstawię Jezusowi przez Maryję, z pewnością zobaczę interwencję Boga w różne dziedziny mojego życia. Pierwszym stopniem dla każdego z nas jest ta wiara, by zaufać słowu Jezusa i dać się poprowadzić przez wszystkie wydarzenia. Trudne momenty mogą być okazją dla mnie samego, bym jeszcze mocniej związał się z Jezusem. On nigdy nie zawodzi, dlatego warto dziś modlić się słowami Setnika: „Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mojego życia, ale powiedz tylko słowo, a odzyskam zdrowie duszy i ciała.” Zaufać do końca Jezusowi. To jest plan na życie! Jezu, ufam Tobie!