Czwartek 20 grudnia

 

„Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.”

 

Bóg mówi do każdego z nas, tak jak wtedy do Maryi: „nie bój się..”. Agnieszko, Moniko, Adamie, Tomku, Beato…nie bój się!. Cokolwiek Bóg nam zaplanował, do czegokolwiek powołał, chce, abyśmy Mu ufali i pozwolili się poprowadzić. On uwolni nas od lęku, doda siły. Najczęściej sami sobie stawiamy granice, które uważamy za niemożliwe do przekroczenia. Tymczasem Bóg ma dla nas taką samą odpowiedź, jakiej udzielił Maryi przez Anioła Gabriela: „Nie ma dla Mnie nic niemożliwego!”. Bóg może wszystko, ale nic nie musi. Być może jesteś teraz w sytuacji, która wydaje Ci się bez wyjścia patrząc na nią po ludzku. Może szukasz rozwiązania i każde wydaje się złe. Może po prostu brakuje Ci sił, aby coś zmienić i tkwisz w czymś co jest złe, grzeszne… Jaką przyjmujesz postawę, gdy sytuacja wydaje się bez wyjścia? Czy i jak modlisz się o cud? Czy oddajesz Bogu swoje trudności? Niech dzisiejsza Ewangelia będzie dla ciebie obietnicą, że Bóg może wszystko, z Nim wszystko jest możliwe. Musisz Mu zaufać i oddać swoje trudności. Być może rozwiązanie sytuacji będzie zupełnie inne niż ty je sobie wymyśliłeś, być może Bóg ma inny plan na twoje życie. On daje to, co najlepsze dla ciebie we właściwym czasie. „Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe.”(Mk 10;27).