Czwartek 27 Września

 

„Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony…”

 

Zastanów się jak bardzo jesteś skoncentrowani tylko na sobie. Dzisiejsza Ewangelia zachęca do zastanowienia się nad swoim postępowaniem i nad owocami, jakie ono przynosi. Jakiekolwiek wymierne efekty ludzkiej pracy pojawiają się tylko wtedy, gdy człowiek przede wszystkim troszczy się o chwałę i cześć Boga. Jeżeli życie przeznaczy się na zabezpieczenie swojej władzy nad innymi, a działanie człowieka nastawione będzie na zaspokajanie zachcianek, wówczas – jak u Heroda – w sercu człowieka będzie panował lęk, niepokój, trwoga. Co mogło zaniepokoić Heroda, gdy usłyszał o cudach Jezusa? Lęk o własną pozycję. O to, że czyjeś działania mogą przyćmić  to, co sobą prezentuje. Zagrozić jego interesom. Czy taka postawa jest ci bliska? Czy masz przekonanie, że zdobyłeś wszystko własnymi rękami? Co byś zrobił gdyby ktoś spróbował ci  to odebrać? Jeśli jest w tobie takie myślenie, to znaczy, że demon namieszał ci w głowie. Wszystko co masz, zawdzięczasz Jezusowi! Nawet jeśli doszedłeś do tego ciężką pracą, to tylko dzięki temu że miałeś zdrowie i siły, które dał ci Jezus. Pozwól Mu dotknąć zranionych miejsc, uzdrowić myślenie. Bo tylko Jezus potrafi leczyć takie rany. Jeśli otworzysz Mu drzwi swojego serca i pozwolisz Mu działać, będą działy się cuda. Bo czyż nie jest cudem cieszyć się z cudzych sukcesów albo mieć zdrowy dystans do własnych porażek? Jeśli nasze próżne serca potrafią wznieść się na takie wyżyny, to jest to cud!