Piątek 29 maja

„Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”

W historii Piotra jest coś z tajemnicy naszego życia. Wcześniej czy później Chrystus, powierzając nam trudne zadanie, zapyta: „Czy kochasz Mnie?”. Zaczeka na naszą odpowiedź. Trzeba być przygotowanym na ten moment. Wówczas odpowiedź będzie łatwa. To przygotowanie trwa. Czasem przez trudne życie; bywa, że również przez upadki. Jeśli jednak nieustannie doskonalimy miłość do Boga i ludzi, nawet upadki nie są w stanie jej zniszczyć. Nawet grzechy nie potrafią zniszczyć zaufania, jakim Bóg nas darzy, bo On nas kocha i czeka na nasze wyznanie miłości. Jezus pyta cię- czy miłujesz mnie więcej niż twoje przyzwyczajenia, twoje hobby – zobaczmy jakich wyborów dokonywaliśmy w przeszłości? Prośmy, aby Jezus napełnij nasze serce miłością, bo tylko wtedy będziemy zdolni wypełniać wolę Boga w życiu. Wiem, że nie mogę pokładać ufności w sobie. Panie, Ty wszystko wiesz. Znasz moje niewierności, grzechy, zniechęcenie. Wiem jednak, że ciągle mi ufasz i zapraszasz mnie słowami psalmisty: Powierz Panu swą drogę i zaufaj Mu, a reszty On sam dokona (Ps 37, 5).