CHLEBA NASZEGO POWSZEDNIEGO DAJ NAM DZISIAJ!

SPOTKANIE MODLITEWNE 9 WRZESNIA 2010


Nasze ostatnie spotkanie różniło się znacznie od wszystkich poprzednich. Uczestniczyła w nim najbliższa rodzina naszej zmarłej Siostry Bożenki. Pan powołał ją dzień wcześniej , w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Pierwszą część spotkania poświęciliśmy modlitwie o pokój jej duszy i wieczną radość w niebie.

 

Dziękowaliśmy Jezusowi za dar życia śp. Bożenki, podkreślając jak wiele wniosła do naszej grupy. Swoje cierpienia łączyła z Jezusem ukrzyżowanym i ofiarowywała za nas, za nasze spotkania i Wieczory Chwały. Z kolei nasze modlitwy zanoszone przed Boży tron umacniały ją, dodawały sił i pomagały nieść krzyż cierpienia. W jej intencji wspólnie odmówiliśmy „Koronkę do Bożego Miłosierdzia”.


Prosiliśmy Ducha Św., aby przyszedł z darem pocieszenia i umocnienia, z darem wiary i nadziei. Uwielbialiśmy Pana w Jego niezgłębionym miłosierdziu, w Jego doskonałej miłości. Wyznawaliśmy naszą miłość pieśnią: „Uwielbiam Imię Twoje Panie”, śpiewając: O Panie Jezu wyznaję, że ja kocham Ciebie, Ty zmieniasz mnie. Chcę Ci dziękować ze wszystkich sił, dajesz mi siebie, bym na wieki żył.


Konferencję, wygłosiła Emilka. Skupiła się na czwartej prośbie zawartej w modlitwie, której nauczył nas Jezus: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Posiłkując się Katechizmem Kościoła Katolickiego przybliżyła znaczenie i ważność poszczególnych zwrotów w tej prośbie. Wołając w jedności z naszymi braćmi „Daj nam”, wyrażamy synowskie zaufanie do naszego Ojca niebieskiego. „Nasz chleb” oznacza pokarm ziemski niezbędny wszystkim do istnienia, a jednocześnie także Chleb Życia: słowo Boże i Ciało Chrystusa. Przyjmujemy go w Bożym „dzisiaj” jako niezbędny i ( nad-)zwyczajny pokarm Uczty Królestwa niebieskiego, którą zapowiada Eucharystia.


W wyrażeniu „chleb powszedni” Ojcowie Kościoła podkreślają trzy znaczenia: „chleb konieczny dla naszego istnienia, potrzebny do życia”; „chleb na dzień jutrzejszy”; „chleb nadprzyrodzony, będący ponad tym, co ziemskie”.


Czynność, jaką jest jedzenie, może prowadzić do doskonałości, ale i do grzechu. Mamy jeść, aby żyć, a nie żyć, aby jeść. Jeść, aby być zdrowymi. Jedzenie nie powinno być dla nas znakiem naszej zamożności, czy powodem dogadzania podniebieniu. Jeżeli mamy właściwy stosunek do jedzenia, już tu i teraz tworzymy siebie „na dzień jutrzejszy”, czyli na przyszłe życie z Bogiem. Pragnąc żyć dla Boga, nie możemy zapomnieć o tych, którzy łakną tego chleba i często przymierają głodem. Mamy pamiętać, że to co daje nam Bóg, za naszym pośrednictwem daje innym. Dzieląc się z innymi, nasz chleb codzienny stanie się dla nas chlebem na dzień jutrzejszy.


Mamy dostrzegać różnicę między chlebem spożywanym dla podtrzymania życia, a tym „dającym życie wieczne”. Jest to Chleb, który staje się Ciałem Chrystusa. To jest prawdziwy pokarm. Każdy z nas, kto żyje Chlebem – Ciałem Chrystusa staje się dzieckiem Boga. Gdy przyjmujemy Ciało Chrystusa, mamy prawo i możemy z ufnością mówić do Boga „Ojcze”.


Ojcze! Udziel nam łaski, abyśmy otwartym sercem przyjęli to pouczenie i zgodnie z nim postępowali! O to prosimy przez Chrystusa Pana naszego. Amen.