Czwartek 1 sierpnia

 

„Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?” Odpowiedzieli Mu: „Tak”.

 

Cykl przypowieści Jezusa o królestwie Bożym kończy klamra dotycząca ostatecznej sprawiedliwości, którą zapowiedział i przeprowadzi sam Bóg Ojciec. To On jako jedyny wie, kim jest i jaki jest każdy człowiek na ziemi, jakie złożył w nim dary i pragnienia, możliwości realizowania dobra jak również to, co wynika ze słabości natury ludzkiej, z dziedzictwa grzechu i łaski. Tylko On może najlepiej rozsądzić to, co dobre w człowieku od tego, co w nim jest złe. My widzimy tylko to, co na powierzchni, czyli czyny, słowa, zachowania, a Bóg zna całą głębię ludzkiej tajemnicy i jak w wieczerniku klęka przed człowiekiem, aby wziąć te brudne nogi i obmyć je, bo dla Niego każdy z nas jest uzdolniony do relacji z Nim i z bliźnim. Różne nasze grzechy nie stanowią dla Niego takiego problemu, jak możliwe nasze zamknięcie się w swojej skorupie, do której nie ma kontaktu. To zasklepienie w sobie jest takim złem, że odmawia Bogu możliwości działania w duszy człowieka. Na szczęście, On tak łatwo się nie poddaje i ściga niektórych przez swe miłosierdzie. Te płomienie miłosierdzia nie pozwalają Mu spocząć, bo za każdą duszę oddał swoje życie na krzyżu, a później zmartwychwstał! W świetle tego wydarzenia widzimy jak wielka jest wartość królestwa niebieskiego, aby najpierw otrzymać klucze wstępu i nie zgubić ich po drodze życia przez lekkomyślność, opieszałość i głupotę. Czy dziś wystarczająco to rozumiemy? Możemy za uczniami powtórzyć twierdząco, bo mamy już światło wiary i umocnienie przez Ducha Świętego, ale nigdy dość, aby poznawać głębiej te same słowa przez słuchanie i modlitwę, aby w swojej postawie życia nie osądzać innych, patrzyć na nich ze współczuciem, z nadzieją, że każdy ma szanse na nowy początek, na nowe życie, które tak obficie udziela nasz Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus. Maryjo, Ucieczko grzeszników, oręduj za nami w naszym ciągłym powstawaniu do pięknej i radosnej więzi z Jezusem, który kocha nas mądrze i ofiarnie do końca!