Czwartek 7 stycznia
„Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło.”
Tam, gdzie brakuje światła, brakuje również i życia. Bóg przychodzi na ratunek człowiekowi najbardziej tam, gdzie jest dolina śmierci. On pragnie właśnie tam wejść ze swoją przemieniającą łaską, z uzdrowieniem do tych miejsc, do których sam człowiek boi się już wejść. Jezus, który właśnie wybrał górną część Izraela na pograniczu ziemi pogańskiej na początek swej misji, chce również przyjść do Ciebie, do tej ziemi Twojego serca, która w myśleniu i działaniu jest pogańska, czyli bez Boga. Tam, gdzie jest źródło Twoich grzechów i ran, Jezus pragnie wlać w nie swoje światło i miłosierdzie bez słowa potępienia. To właśnie Zły podstępnie fałszuje nam obraz Zbawiciela, który niby będzie potępiał, i dlatego większość ludzi żyje w lęku przed Bogiem. A Bóg wciąż woła do człowieka: Gdzie jesteś? „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” (J 3, 16). Z Twoich ran może popłynąć łaska i miłosierdzie dla innych ze względu na przyjęcie miłości Zbawiciela właśnie w Twoich słabościach. On pragnie narodzić się w tych słabych i bolesnych miejscach. Zaufaj Mu!