POKORNA I WYTRWAŁA MODLITWA
2. Ufność dziecięca i wytrwałość w naszych prośbach.
Bóg w wieczności przewidział wszystkie rodzaje pomocy, których możemy potrzebować, jak również łaski, które nas skłonią do proszenia, ponieważ traktuje nas jak wolne dzieci i wymaga naszej współpracy. Mamy wielką potrzebę proszenia o łaski Boże żeby czynić dobro, żeby wytrwać, podobnie jak potrzebny jest siew, żeby później żąć pszenicę. Bez siewu nie będzie żniw; bez modlitwy nie otrzymamy łask, które powinniśmy otrzymać. A w miarę nasilania próśb winniśmy coraz bardziej utożsamiać swoją wolę z wolą Boga, który prawdziwie zna naszą nędzę i nasze braki. Czasami każe nam czekać, byśmy lepiej się przygotowali, byśmy głębiej i żarliwiej pragnęli tych łask innym razem prostuje nasze prośby i użycza nam tego, czego rzeczywiście potrzebujemy wreszcie w innych momentach nie użycza nam tego, o co prosimy, ponieważ nie zdając sobie z tego sprawy, prosimy o coś złego, co nasza wola ubrała w pozory dobra. Matka nie da swemu dziecku ostrego noża, który błyszczy i przyciąga, a którego owa mała istota namiętnie pragnie. A my jesteśmy jak małe dzieci w obliczu Boga. Jeżeli prosimy o coś, co byłoby złe, chociaż ma pozory dobra, Bóg postępuje jak dobre matki wobec swoich dzieci: daje nam inne laski, które nam służą, chociaż ich mniej pragniemy z powodu swego zaślepienia. A więc nasza modlitwa winna być ufna, jak prośba dziecka skierowana do ojca, pogodna, ponieważ Bóg dobrze zna nasze potrzeby, o wiele lepiej aniżeli my sami. Ufność każe nam prosić wytrwale, z uporem, nieustannie, z naleganiem raz po raz, z pewnością, iż otrzymamy o wiele (więcej i lepsze rzeczy aniżeli to, o co prosiliśmy. Winniśmy nalegać jak ów natrętny przyjaciel, któremu zabrakło chleba i jak owa bezbronna wdowa, która dniem i nocą błagała o pomoc niegodziwego sędziego. Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam. Owa wytrwałość w modlitwie wzmocni ufność i przyjaźń z Bogiem. „I ta przyjaźń, którą rodzi prośba, otwiera drogę jeszcze ufniejszemu błaganiu (…), jak gdybyśmy, wprowadzeni w zażyłość z Bogiem dzięki pierwszej prośbie, drugi raz mogli prosić z większą ufnością. Dlatego w prośbie zwróconej do Boga wytrwałość, naleganie nigdy nie są niestosowne. Przeciwnie, są miłe Bogu. Owa kobieta kananejska, której Pan pozornie nie chciał wysłuchać, stanowi godny naśladowania przykład wytrwałości.
Mówiąc o skuteczności modlitwy, Jezus nie czyni ograniczeń: ten, który prosi, wszystko otrzymuje, ponieważ Bóg jest naszym Ojcem. Św. Augustyn naucza, że nasza modlitwa nie zostaje czasami wysłuchana, ponieważ nie jesteśmy dobrzy, ponieważ brakuje nam czystości w sercu lub prawej intencji albo ponieważ prosimy źle, bez wiary, bez wytrwałości, bez pokory; albo ponieważ prosimy o złe rzeczy, czyi; o to, co nie jest dla nas stosowne, co może wyrządzić nam szkodę lub zawrócić nas z drogi. Słowem, modlitwa nie jest skuteczna, kiedy nie jest prawdziwą modlitwą. „Módl się. W jakimż ziemskim interesie otrzymasz większą pewność sukcesu? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje.