Czwartek 12 maja

„Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.”

Dziś Jezus odsłania przed nami swoje najgłębsze pragnienia, które oddaje w ręce swego Ojca. Żarliwość modlitwy Jezusa jest dowodem Jego miłości do Ojca oraz do nas, grzeszników. Miłość Jezusa przynagla Go nie tylko do ofiary z siebie, co dokonało się na Krzyżu, ale ten żar miłości przyciąga wszystkich ludzi do mieszkania we wspólnocie Trójcy Świętej. Może dziś nie koncentrujesz swojej uwagi na pragnieniu Jezusa, który już przygotował dla Ciebie mieszkanie u Boga, bo tak bardzo ciąg wydarzeń i problemów na tej ziemi zajmuje Twoje myśli i serce, że ze słabości zapominasz o podniesieniu oczu ku niebu, do Ojca. To wszystko, co nosisz w sercu, a więc osoby Ci bliskie, problemy, które czekają na rozwiązanie, Twoje plany i marzenia, a także momenty słabości i grzechu, Jezus pragnie przyjąć od Ciebie, bo kocha Cię bezgranicznie, i dlatego jest cały czas obecny w Twoim życiu, byś i Ty przylgnął do Niego całym swoim sercem. Niech nic Cię nie trwoży, ani nie lęka, bo ponad tym wszystkim jest Jezus, Twój Zbawca! Popatrz ponad swoje problemy na Jezusa, a doświadczysz wyciszenia serca i głębi pokoju, bo powołany jesteś do życia z Bogiem, który jest samą miłością. Im częściej będziesz patrzył na Jezusa, Twój wzrok serca będzie coraz bardziej pragnął oglądania Boga. „Otwórz me oczy, o Panie, otwórz me oczy i serce, chcę widzieć Ciebie, chcę widzieć Ciebie…” Niech te słowa piosenki będą dla Ciebie modlitwą o dostrzeganie Chrystusa na Twojej drodze i życia z Nim w bliskości i w zaufaniu…