Czwartek 13 grudnia

„Jezus powiedział do tłumów: „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on.”

To zdanie Jezusa może szokować. Jan Chrzciciel był największym prorokiem, który poprzedzał bezpośrednio przyjście Jezusa. On wskazywał ludowi na Baranka Bożego. To był przyjaciel Oblubieńca, ktoś tak bliski przez tyle lat, a tu Jezus podnosi nam poprzeczkę do osiągnięcia królestwa Bożego. Czy nie jest to za trudne dla nas, skoro mamy tyle spraw wokół siebie, często z różnymi brakami, rozproszeni wieloma myślami i uczuciami, że nie starcza nam sił na zdobywanie tego Królestwa? Gdyby tak podejść po ludzku, to ten cel wydaje się być dla nas odległy. Do tego dystansujemy się od tego zdobywania, myśląc, że to jest sprawa tylko dla zakonników, sióstr zakonnych, którzy się poświęcają służbie w Kościele i mają czas na modlitwę. Tak można sądzić, gdyby nie fakt, że Jezus powiedział te słowa do wszystkich uczniów i do tłumów. To jest zaproszenie do walki o Królestwo Boże w sobie i wokół siebie z obietnicą, że Jezus da nam to, co potrzebne do zwycięstwa. Tym terenem walki jest serce każdego z nas, bo codziennie przez nasze serce przebiega setki myśli, a z tych część staje się czynami. Gdy tylko nasze myśli, pragnienia i czyny skierujemy ku większej chwale Bożej, możemy być pewni, że to będzie owocny dzień zmagania. Prosta i ufna modlitwa na początku dnia może umocnić nas do każdej sytuacji, próby i walki jaką będziemy toczyć. Z jednej strony nasz wysiłek, a z drugiej strony łaska Boża, która uzdalnia nas do odpowiedzi na zbawienie, które daje nam Jezus. Jak zawsze pozostaje pytanie o moja wiarę i zawierzenie. Czy dziś ufam Panu bardziej niż wczoraj? Maryjo, Bramo niebios, uproś nam łaskę żywej wiary i wytrwałości w pokonywaniu przeszkód w sobie i wokół siebie, abyśmy zawsze pragnęli przebywać z Jezusem i byli do Niego podobni w miłości i mądrości!