„Kto ma uszy niechaj słucha!”
W ciągu dnia słyszymy ogrom różnych dźwięków, odgłosów, słów, czy to z ulicy, radia, telewizora, rozmawiających przez telefony, dzieci, itd. Nie wymaga to od nas żadnego wysiłku bo to te wszystkie dźwięki i słowa przychodzą do nas same. Można by było powiedzieć, że prawie każdy ma uszy i prawie każdy słyszy. Jednak czy oprócz hałasów słyszymy głos Ducha Świętego, przez którego Bóg komunikuje się z nami? Czy Duch Święty mieszka w nas, abyśmy mogli słyszeć? Jakże często słyszymy, ale nie słuchamy, nie przyjmujemy Słowa Bożego. Zamykamy się na dobrą nowinę i robimy to z wyboru, poprzez zatwardzenie serca, do którego nie dociera światło (zamknięte oczy) i głos (zamknięte uszy) prawdy. Dlatego tak ważne jest słuchanie i rozumienie. Słuchanie w przeciwieństwie do słyszenia wymaga nieraz bardzo dużego wysiłku. Pan przemawia w ciszy, więc szukajmy jej, by móc odnaleźć Jego.