Czwartek 19 listopada

 

„Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”.

 

Jezus przepowiada Jerozolimie zniszczenie i płacze nad swym ukochanym miastem, ponieważ nie skorzystało ono z czasu Jego nawiedzenia. Mieszkańcy Jerozolimy nie rozpoznali w Jezusie Syna Bożego, który przyszedł ich zbawić, tylko wydali Go na śmierć. Można żyć blisko świątyni, codziennie się w niej modlić i nie rozpoznać przychodzącego Boga. Jezus pragnie być żywy i obecny w naszej codzienności. Jeśli nie ma Go w naszych sercach, w codziennym życiu, w rodzinach, w domach, w pracy, w szkole, w urzędach, to nasze świątynie staną się puste i legną w gruzy. Wiara człowieka, który nie żyje Bogiem na co dzień, zginie jak zburzona świątynia. Czy umiemy rozeznawać Bożą wolę w Jego Słowie i w znakach czasu? Takim znakiem są np. ostatnie wydarzenia we Francji, kraju, który wyrzucił Boga ze swego życia publicznego. Jezus płacze nie tylko nad Jerozolimą, ale także nad prześladowanymi chrześcijanami, którzy giną przy naszej biernej postawie. Płacze również nad chrześcijańską Europą, która, wyrzekając się swych korzeni, usuwa Go z życia publicznego. Jezu, otwórz nasze serca, aby były zawsze gotowe na spotkanie z Tobą, zdolne rozpoznać Cię w naszej codzienności!