„Królestwo Boże podobne jest do sieci rybackiej”


Jest takie powiedzenie: „Czuć się jak ryba w wodzie”. Skąpani Bożą miłością możemy czuć się w niej, jak ryba w wodzie. Niestety, większość z nas nie dostrzega tego dobra. Nie widzimy przejawów miłości Boga. Traktujemy wszystko jako coś, co się nam należy, coś, co w sposób naturalny jest, nam służy, czego my nawet nie zauważamy. Dopiero brak czegoś uświadamia nam wartość utraconej rzeczy lub sprawy. Powiedzieliśmy, że człowiek nie dostrzega dobra otrzymywanego od Boga, traktując wszystko, jako rzecz normalną, przysługującą mu, należną, do której ma prawa i która w sposób naturalny po prostu jest. Spójrzmy na swoje otoczenie – ludzi, przedmioty, sytuacje – inaczej. Otóż zacznijmy od początku. Bóg jest Miłością. To Prawda nieodwołalna. Cokolwiek czyni, czyni z miłości. Stworzył człowieka z miłości. Stworzył świat, aby człowiek mógł w nim żyć, też z miłości. Wszędzie człowiek napotyka łaskę Boga w osobach i zdarzeniach oraz przedmiotach, które mu służą. Wszystko jest wyrazem Bożej miłości do człowieka. Jednak tak wiele dusz tego nie widzi traktując wręcz te łaski trudne jako zło. Człowiek żyje zamknięty nie odczuwając wdzięczności za cud życia, cud przyrody, cud rodziny, cud zdrowia, cud zdolności. Człowiek odrzuca większość ofiarowanej mu miłości, poprzez jej niedostrzeganie, narzekanie, nie przyjmowanie szczególnie trudności. Poprzez niedostrzeganie jej przejawów w drugim człowieku. Sekunda po sekundzie Bóg mówi do ciebie o swojej miłości, a ty nie słyszysz i nie widzisz jej. To odrzucenie, niedostrzeganie jest grzechem. W ten sposób zamykasz się na Królestwo Niebieskie, które jest wokół ciebie i w tobie. Skoro odrzucasz, skoro sam rezygnujesz, cóż może Bóg? Przecież dał ci wolną wolę! Możesz decydować. Choć skąpany jesteś codziennie w łaskach, chociaż żyjesz w Królestwie Niebieskim, nie dostrzegając, po prostu nie przyjmujesz, rezygnujesz dobrowolnie z Miłości, z uczestnictwa w Królestwie Niebieskim. Sama twoja postawa jest już jakimś tego wyrazem.     Skoro, zatem, jest to twoja decyzja, nie zdziw się, że gdy sieci będą zarzucone, gdy zakończy się połów, będziesz wśród odrzuconych. Bo sam wcześniej takiego dokonałeś wyboru. Niejako poprzez swoją postawę obojętności, nie przyjmowania łask, nie pozwalałeś na wzrost Królestwa Niebieskiego w tobie. Będziesz, zatem, poza jego granicami. Poza siecią. Brak wdzięczności jest oznaką pychy. Pycha zaś grzechem zamykającym na łaskę. Bowiem stawiając siebie w centrum, nie dajesz miejsca łasce. Jakże ma ona w tobie budować, rozwijać Niebo, skoro nie dajesz miejsca?