Czwartek 20 lutego
„(…) A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać.”
Popatrzmy, co robi Święty Piotr – bierze Jezusa na bok, kieruje w Jego stronę upomnienia. Z takim zachowaniem najczęściej można się zetknąć, kiedy ktoś zrobi coś złego. W pewnym sensie Piotr stawia Jezusa w roli dziecka, ucznia, podwładnego, a samego siebie w roli tego, który wie lepiej. Oj jak dobrze to znamy! My również często słysząc głos Boga poprzez Pismo Święte czy Dekalog, mówimy Bogu: „hola hola! Panie Boże, idę za Tobą, ale nie przesadzaj… zbyt głośno mówić o Tobie to niebezpieczne, ktoś może wyśmiać, upokorzyć. Chodzić do kościoła trzeba, ale jak to odrzucić antykoncepcję? Mówię pacierz codziennie, ale nie potrafię się już dogadać z mężem… rozwód jest nieunikniony. Tak mnie kochasz Boże? To ulecz moje dzieco!” A jak Ty pouczasz Jezusa? Warto pomyśleć o tym, ile razy mówimy, że wierzymy, dopóki nie przyjdzie trudna sytuacja, która tą wiarę weryfikuje. Daj nam Panie jasny umysł i otwarte, mężne serce, byśmy potrafili kierować się Twoimi słowami w naszym życiu. Jezu Słowo, bądź uwielbiony na wieki.