Czwartek 22 października

 

„Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął”.

 

Boże, Ty pragniesz, aby nasze serca płonęły Miłością. Nie chcesz, abyśmy byli letni, mamy płonąć! Jezus tym ogniem pragnie dotknąć także i mnie, aby przeze mnie dotrzeć do serc innych. Jeżeli moje serce płonie Jego miłością, będzie zapalało innych. Jeżeli w moim sercu tego ognia nie ma, nie pomogą najpobożniejsze postawy, gesty i słowa będą puste i nie będą pociągały innych do Boga. Jak pozwolić zapalić się Bożej miłości i jak ten ogień przekazywać? Niektórym przychodzi to łatwiej, innym trudniej, jednak trzeba pamiętać, że miłość bliźniego objawia się w najprostszych gestach. Prośmy o Ducha Świętego, by dodawał nam natchnień i sił do miłowania bliźnich, bo sami z siebie będziemy to czynić nieudolnie. Zastanówmy się, jaki jest nasz dzisiejszy stan ducha? Duchu ogniu, Duchu żarze, Duchu światła, ześlij płomień Twojej Łaski. Ogarnij nas Twoim światłem, rozjaśnij umysł, rozpal serce, aby przylgnęło do woli Ojca, aby Syn był uwielbiony w całym naszym życiu. Amen.