Czwartek 23 grudnia 

„On zażądał tabliczki i napisał: „Jan będzie mu na imię”. I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. (…) Bo istotnie ręka Pańska była z nim.” 

Nie dziwi fakt, że ludzie z otoczenia Zachariasza byli w szoku, kiedy dowiedzieli się, że chce on nadać swemu synowi imię, jakie nie występuje w jego rodzie. To odbiegało od praktykowanej przez wszystkich dookoła tradycji. W jeszcze większe zdumienie wprawiło ich to, że „dziwne” zachowanie Zachariasza mu pomogło, uwolniło od niemożności mówienia. Czyż nie znamy takich sytuacji z własnego życia? Jezus jest Panem rzeczy niemożliwych. Kiedy wybieramy podążanie za Nim, często wiąże się to z niestandardowym zachowaniem czy odrzuceniem pozornie dobrych opcji, które proponuje świat. Jednak jeżeli wypełniamy wolę Boga, rozwiązują się wszystkie sprawy. Nawet, jeśli wszystkich wokół wprawia to w zdumienie, a może nawet dosięga strach.  Naszym zadaniem jest wiernie trwać w Bogu i pamiętać, że ręka Pańska jest cały czas z nami, jak była z Zachariaszem. „Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki”.