Czwartek 23 sierpnia

„Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. (…) Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?”


Każda Msza Święta jest ucztą, podczas której Chrystus zastawia dla nas stół, podając najlepsze pożywienie dla nas – Chleb i Wino, dzięki którym możemy mieć życie wieczne. Jezus do każdego z nas kieruje swoje zaproszenie na tę ucztę, jednak nie wszyscy je przyjmujemy. Zadajmy sobie dzisiaj pytanie – dlaczego moje miejsce w Kościele, przy Stole Pańskim między moimi braćmi i siostrami, jest puste? W imię czego lekceważę to zaproszenie? Zbieram plony, bo akurat w niedzielę jest dobra pogoda? Stoję za ladą swojego sklepu, żeby więcej zarobić? A może zwyczajnie poddaję się lenistwu i próżności, znieważając Pana i nasze powołanie do świętości? Król kieruje również do nas pytanie o nasz strój weselny – w co przodziewamy się idąc na spotkanie z Nim w Mszy Świętej? Nasz wygląd zewnętrzny ma odzwierciedlać szacunek do Boga i bliźnich, ale także nasze serce ma być ubrane w miłość, czystość, skromność i pokorę. Żeby takie było, musimy dbać o to poprzez sakramenty – regularną spowiedź i Komunię Świętą. Panie, przyodziewaj nas swoją łaską, by strojem Twoich córek była siła i godność, a synów – czystość i mężne serce na wzór świętego Józefa.