Czwartek 28 maja

„Bierzcie, to jest Ciało moje (…)To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana.”

 

Jedli posiłek. Można by powiedzieć dzień jak co dzień. Zwykłe miejsce, zwyczajny posiłek. A jednak coś tak niepozornego stało się najważniejszym elementem chrześcijaństwa. Eucharystia. Ale my tak jak apostołowie na początku, często traktujemy ten moment jako coś zwyczajnego jak szarą codzienność. Przecież Uczta Eucharystyczna powtarza się każdego dnia w kościele. Więc  nie może być tak wartościowa skoro jest na wyciągnięcie ręki? A Pan do nas właśnie taki przychodzi, niepozorny, w opłatku. Kruchym, delikatnym opłatku. Oddaje się cały, abyś Ty miał życie wieczne. Już teraz chce być w łączności z Tobą, każdego dnia, abyś szedł przez życie z Jego zwycięstwem. Teraz to tylko  zależy czy potrzebujesz tej łączności i czy ją chcesz. Jest delikatna, niepozorna, ale ma moc pokonać grzech w Twoim życiu. Czy chcesz tego? Panie naucz mnie dostrzegać Ciebie w najmniej oczekiwanych i zwykłych miejscach, a szczególnie pragnę Cię dostrzegać w Eucharystii na co dzień i abyś Twoją obecnością przemieniał każdy mój dzień na lepszy.