OWOCE KRZYŻA

2. Jego owoce w życiu chrześcijańskim.


2 Drzewo Krzyża jest pełne owoców. Cierpienia pomagają nam w oderwaniu się od dóbr ziemskich, od lęku o zdrowie. Mój Boże i wszystko moje! – wołał św. Franciszek z Asyżu. Trzymając się Jego, niczego nie tracimy. Przeciwnie, „błogosławiony, kto może powiedzieć z całego serca: Jezusie mój, Ty sam mi wystarczysz.

Utrapienia stanowią wielką sposobność do lepszego zadośćuczynienia za nasze upadki i grzechy minionego życia. Św. Augustyn poucza, że właśnie w tych momentach Pan działa jako lekarz leczący rany pozostawione przez grzech i stosuje lekarstwo utrapień. Trudności i cierpienia, które znosimy, skłaniają nas do ochoczego i stałego uciekania się do miłosierdzia Bożego: W swym nieszczęściu będą za Mną tęsknić – mówi Pan ustami Proroka Ozeasza. A Jezus zaprasza nas, byśmy w tych trudnych sytuacjach zwracali się do Niego: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Tylekroć doświadczaliśmy tego pokrzepienia! Zaprawdę, On jest naszą ucieczką i naszą mocą” pośród wszystkich burz życia, jest portem, do którego powinniśmy spiesznie podążać.

Przeciwności, choroba, cierpienie… stwarzają nam okazję do praktykowania wielu cnót (wiary, mocy, radości, pokory, pogodzenia się z wolą Bożą…), a przez to dają nam możliwość zdobycia wielu zasług. „Kiedy pomyślisz o tym wszystkim, co w twoim życiu pozostanie bez wartości, gdyż nie ofiarowałeś tego Bogu, powinieneś poczuć się skąpcem: spragnionym odzyskania wszystkiego, również nie pomijając żadnego bólu. – Gdyż, jeżeli ból towarzyszy stworzeniu, czymże jest marnotrawienie go, jeżeli nie głupotą. Są takie okresy w życiu, kiedy cierpienie występuje w obfitości… Nie pozwólmy, by mijało bez pozostawienia obfitych dóbr w duszy.

Ból znoszony w duchu chrześcijańskim jest drogą do świętości. Nasze życie wewnętrzne także potrzebuje przeciwności i przeszkód, aby wzrastać. Św. Alfons Liguori twierdził, że jak płomień w zetknięciu z wiatrem, tak dusza doskonali się w zetknięciu się z utrapieniami. Nawet pokusy pomagają we wzrastaniu w miłości do Pana. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać. A próba zniesiona dla Pana sprowadza na nas nowe łaski i błogosławieństwa.