Czwartek 4 marca  

„Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej (…) To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. (…) To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.

Bóg wszystkich nas powołał do tego, abyśmy wydawali owoce miłości. Wielokrotnie Jezus powtarza, że mamy się miłować. Jeżeli coś w naszym życiu „nie gra”, czy to w pracy, czy przede wszystkim w relacjach, zwłaszcza tych najbliższych, to warto sobie zrobić rachunek sumienia właśnie na podstawie przykazań Bożych. Tam możemy odnaleźć źródło naszych problemów, braków, siedzących w sercu – jak kamyk w bucie – tęsknot. Bóg dał nam te przykazania nie z pychy czy poczucia władzy, ale z największej na świecie Miłości ku nam. Wie, że życie tymi przykazaniami jest najlepszą drogą dla nas. Bóg w swoim Słowie mówi nam o tym, że chce, by nasza radość była pełna. Nie możemy godzić się na bylejakość, poddawać się. Mamy walczyć o miłość! Pan przykazuje nam, byśmy się miłowali WZAJEMNIE. Jedni drugich. Nawet, kiedy jedna strona upada, oddala się od nas i od Boga, na przykład przez grzech czy duchową pustynię, to nie zwalnia nas z kochania jej. Miłość jest wieczna, nie ustaje – tak nas uczy Jezus, który jest Miłością. Dlatego prosimy Cię Jezu, daj i nam siłę do walki o miłość i do kroczenia za Tobą, byśmy miłując się wzajemnie, wzajemnie prowadzili się do Nieba.