Czwartek 4 stycznia
„Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa.”
Choć zapowiedzi, nauk i pouczeń może być wiele, wciąż pozostaje niezawodna tzw. „poczta pantoflowa”, „oferta” z polecenia, opinia „z pierwszej ręki”. To przekłada się również na płaszczyznę wiary. W każdej chwili mamy dostęp do przeróżnych teologicznych ksiąg, kazań, encyklik… Mimo to, do większości z nas chyba nic nie przemawia tak dobitnie, jak świadectwo kogoś, kto opowiada nam jak wyglądało jego spotkanie z Jezusem, jak obecność Chrystusa przemienia jego codzienność – nie zabierając z niej przeszkód, ale pomagając mądrze, z miłocią je pokonywać i dalej radośnie kroczyć przez życie. Skoro wśród nas nie brakuje osób cierpiących, dlaczego mielibyśmy im nie pomóc, nie podzielić się tym, co dało nam wolność i sens istnienia, czyli relacją z wszechmogącym, miłosiernym Bogiem. Naszym zadaniem, jako chrześcijanina, bliźniego, jako… człowieka, jest wychodzić do drugiego człowieka. Nieść mu swój czas, swoją uwagę, a przede wszystkim, w swoim sercu nieść mu Jezusa. Obok każdego z nas żyje jakiś człowiek, który potrzebuje relacji z Bogiem, może nawet nie zdając sobie z tego sprawy i wcale nie musi to być schorowana staruszka, żebrak, człowiek uzależniony od alkoholu. Być może jest to sąsiadka, która ma dość swojego życia – prania, zmywania, bycia służącą… może to młody, atrakcyjny, wysportowany sąsiad, który perfekcyjnie wyglądając i głośno się śmiejąc próbuje ukryć poczucie niedowartościowania i niską samoocenę. Nigdy nie wiemy, komu może pomóc nasze słowo, czasem przemienia tych, po których najmniej byśmy się tego spodziewali. Bóg posługuje się nami w różny sposób, choć może czasem czegoś nawet nie rozumiemy. Każda praca może być piękna, a każdy z nas może być doskonałą wersją siebie, jeśli w naszym życiu zagości Jezus, jeśli w Nim zechcemy wszystko zanurzyć, uwierzyć i przyjąć to, jakimi Pan chce, byśmy byli. „Panie, przenikasz i znasz mnie…”. Dobry Jezu, posługuj się nami, bądź nam wskazówką na drodze do Nieba i pomóż nam innych prowadzić do Ciebie. W Twoim nieskończonym miłosierdziu – bądź uwielbiony Jezu Chryste.