Czwartek 5 lutego

„Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich.”

 Zdarzyło Ci się być niewysłuchanym, zlekceważonym, albo nawet wyśmianym za swoje poglądy? Jezus uprzedza, że może się tak zdarzyć i zostaniesz nieprzyjęty razem z prawdą, którą głosisz. Jezus o tym wie, dopuszcza do tego i pozwala człowiekowi w wolności podjąć decyzje. Za to głoszącemu Jego słowo poleca strząsnąć proch. Co to znaczy? Pan Jezus mówiąc to chce byśmy po odstąpieniu od takiego człowieka, strząsnęli ze swojego serca to czym nasiąknęliśmy w czasie rozmowy z nim. Aby wszelkie rodzące się w nas wątpliwości i zamknięcia nie zepchnęły Pana Boga z naszych serc na dalszy plan. Świadectwem dla nich ma być wyrażenie naszego sprzeciwu na brak chęci słuchania Słowa Bożego. Wzbudzając potrzebę przemyślenia postawy wobec Boga i Jego słowa, nigdy nie potępiajmy. Ale sprawdźmy też czy przy naszym progu nie leży proch zamknięcia na swoich braci, albo co gorsza na Pana Boga. Panie, Ty mnie posyłasz do wszystkich serc, w których jest Ciebie za mało, umocnij tak moją wiarę, by ich zamknięta postawa nie miała na nią wpływu i wzbudzała w sercach wielu, tylko pragnienie poznania prawdziwego Ciebie.