Czwartek 7 kwietnia

 

„Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży”.

 

Jezus, kończąc swą rozmowę z Nikodemem, podkreśla mocno wyższość tego co niebiańskie, duchowe, nad tym, co ziemskie. Im bardziej jesteśmy uwikłani w „ziemskie sprawy” np.:pieniądze, karierę – tym trudniej będzie nam się spotkać ze Słowem Jezusa. Nie chodzi o to, że te codzienne zmagania o byt są czymś złym. Mogą jednak opanować całe nasze myślenie. Możemy wówczas się zakupić i zapomnieć, że jest też rzeczywistość poza tym życiem i że ona jest ważniejsza. Świecie, w którym jest tyle niepewności, lęku, strachu, Jezus jest zawsze, ten sam i bardzo nas kocha. Każdy grzech, jest świadome czynienie tego, co Chrystus nazywa złem. Jest przejawem kwestionowania Jego prawdomówności. Człowiek, który wsłuchuje się w głos Boga, chociaż żyje na tej ziemi, potrafi kroczyć Bożymi ścieżkami lub przynajmniej uczy się nimi chodzić. Gdy dopuszczamy, by głos Boga docierał do głębi serca, rozlewał się w nim Miłością, łatwiej wtedy uwierzyć w Jego Miłość i postępować drogami Miłości ku życiu wiecznemu. Jezu, wierzymy w Ciebie, prosimy ucz nas Twojego spojrzenia z wysokości krzyża. Prowadź po ścieżkach życia.