Czwartek 7 marca
„Potem mówił do wszystkich: „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje.”
Na progu Wielkiego Postu Jezus pokazuje nam metę, do której On pierwszy dąży, a my za Nim. To, co wydarzyło się w Jerozolimie w trakcie Paschy Jezusa, ponownie staje przed nami do przeżycia, bo potrzebujemy interwencji Boga w naszym życiu. Jezus zaprasza na trudną drogę, która wiedzie przez zapieranie siebie każdego dnia, do wzięcia swojego trudu związanego ze swoimi obowiązkami, nauką, wiernością w okazywaniu miłości najbliższym, w byciu dobrym i uprzejmym tam, gdzie czujemy, że ktoś patrzy na nas złośliwie. Zaprzeć się odwetu, złego słowa, lekceważenia, kiedy ktoś nas prowokuje – to są okazje do małych zwycięstw mocą Jezusa, w cieniu Jego krzyża. W tym czasie możemy wybrać drogę błogosławieństwa, które Bóg codziennie nad nami roztacza, a my możemy w podobny sposób przekazywać je bliźnim, z którymi żyjemy. Jaką dziś drogą pragnę iść? Co mną kieruje w codziennych sprawach i decyzjach? Czy na kolanach proszę Boga o pomoc, bym z wiarą szedł ze swoim bagażem za Jezusem i uczył się od Niego jak kochać dziś, tu i teraz? Duchu Święty, tchnij w nas swoją moc, rozlej strumień łaski w nasze serca, aby nasze krzyże nie przygniotły nas, a były bardziej pomostem do prawdziwego życia!