FESTIVALOWY WIECZÓR  CHWAŁY

 SIEDLCE 3.09.2010

Ten WIECZÓR był rzeczywiście wyjątkowy. Zgromadziło się około 400 osób, pragnących być blisko Jezusa, naszego Pana, uwielbiać Go i oddać Mu chwałę. On był z nami, był w centrum, dlatego serca przepełnione były radością.

Na wstępie Bartek wygłosił orędzie zwane kerygmatem, które bardzo mocno dotknęło naszych wnętrz. Przypomniał oczywistą prawdę, że każdy z nas umrze. Nie wiadomo tylko, kiedy to się stanie; nie wiadomo w jakich okolicznościach. Mamy wiele grzechów, wiele problemów i błędem byłoby mniemać, że sami sobie poradzimy. Nikt bez łaski Bożej nie dostąpi zbawienia. Na szczęście jest Jezus, który umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał. On powołuje każdego z nas, jak powołał Szymona – Piotra. Czy odpowiemy na Boże wezwanie? 

Animujący spotkanie ks. Tomasz zachęcał, abyśmy prosili Jezusa o Ducha Św., który uzdolni nas do żarliwej modlitwy i wyznania, że Jezus jest Panem. Ogromną pomocą w otwieraniu serc na Boże działanie były piękne pieśni. Wsłuchując się w ich treść staraliśmy się dopowiadać swoje pragnienia i najskrytsze potrzeby. To były najpiękniejsze modlitwy, którym towarzyszyły różne gesty wyrażające uwielbienie i dziękczynienie. Zdarzało się, że po nich następowała głęboka cisza.

Animator był wyrazicielem naszych pragnień i oczekiwań, gdy wołał: Tak, Panie! Jesteśmy spragnieni ciszy, w której Ty masz szansę przemawiać. Pragniemy pustyni, w której możemy doświadczyć Twojej obecności. Przyjdź, aby obudzić tego olbrzyma, którym jest Twój Kościół! Tchnij miłość na swój lud, na swój Kościół. Przekonaj nas, że nie ma innej siły. Niech tego wieczora dokona się coś wielkiego. Kontynuacją modlitwy była pieśń:„Tchnij moc, tchnij miłość i przenikaj życie me… 

Prosiliśmy Pana o otwarcie serc dla tych, którym jest trudno, aby dał nam wszystkim wolność, ducha odwagi i obudził, abyśmy byli zdolni powiedzieć: „Kocham Cię Panie!”. Położyliśmy ręce na ramieniu osoby stojącej z boku i prosiliśmy, aby Pan okazał jej swoje zmiłowanie, przygarnął do swego serca. Tymczasem Ksiądz zachęcał: ”Proś dla niej o to, co najlepsze, jakby to była najdroższa ci osoba. Patrząc w oczy, uczyniliśmy na jej czole znak krzyża. Śpiewaliśmy: „Okaż nam zmiłowanie, miłość niesłabnącą, niech łaski spłynie moc. Przygarnij mnie do serca, utul moje żale.” Wiecie dlaczego jest nam tak dobrze  i  zapanowała radość?- zapytał Ksiądz. Bo dobry jest Bóg. Ogłośmy to dziś tu pod dachem, a jutro całemu światu.

Chwilę potem nastąpił najważniejszy moment. Przyszedł Jezus pod postacią Chleba Eucharystycznego. W ciszy serc wołaliśmy, by nasze życie było Jego odbiciem, abyśmy umieli dawać świadectwo, byli świadkami Krzyża nieustannie przebaczającymi tym, którzy znieważają Go, błogosławili błądzącym i w ich intencji umieli podejmować różne umartwienia.

Przed Najświętszym Sakramentem modlitwę prowadzili nasz Lider i Ula. Zdzisław modlił się: „Panie Jezu! Uwielbiamy Ciebie. Chcemy, abyś przez swoje rany spojrzał w rany nasze. Jeśli chcesz możesz nas  uzdrowić. Zachęcał: Otwórz swoje serce na Pana, który jest przed tobą.  Czy wierzysz, że On może zakrólować w twoim życiu? Do tego potrzebna jest wiara. On potrzebuje, abyś powiedział: Tak, wierzę! Teraz jest ten moment, kiedy możesz Jemu wszystko powiedzieć. Jezu! Uwielbiamy Twoje święte Imię! 

Kontynuując dalszą modlitwę Ula zadała pytanie: Bracie i Siostro, czy potrafisz rozpoznać Jezusa w tym kawałku Chleba? Spójrz w swoje serce, sprawdź czy jest tam wiara. Czy potrafisz Go rozpoznać, jak rozpoznali Apostołowie? Jezus chce dzisiaj wejść do łodzi twojego życia, jak do łodzi Piotra. Czy wierzysz w to? Może jest ci trudno, nic się nie układa. Jezus ci dziś mówi: „Zaproś Mnie do swego serca”. Poproś Jego Matkę, Ona jest i twoją Matką. Ona chce, abyś kochał Jej Syna. Poproś, abyś Go kochał, abyś wszystko robił w Nim i dla Niego. Nie ma lepszej drogi jak Maryja, aby poznać Jej Syna. Śpiewając pieśń: „Panie! Twój tron wznosi się nad wszystkie ziemie świata…”prosiliśmy Pana, aby postrącał nasze trony; zburzył twierdze; usunął wszystko, co nie jest Boże, aby tron Jezusa wznosił się nad wszystkie ziemie świata.

Mocą Jezusa Chrystusa wiążę wszystkie złe duchy i rozkazuję, by poszły pod Krzyż i uklękły. Rozkazuję wszystkim demonom, aby upadły na kolana na święte imię Jezus – z wielką siłą zawołał Kapłan. Podziękowaliśmy Jezusowi za to, co się dokonało podczas tego Wieczora i za to, co się będzie działo w naszym życiu.  Ks. Tomasz podziękował ks. Wojciechowi (asystentowi diecezjalnemu KSM), za propozycję zainaugurowania Festivalu Hosanna właśnie poprzez Wieczór chwały. Mogliśmy w ten sposób wspólną modlitwą  i uwielbieniem Pana zainaugurować tegoroczną edycję konkursu piosenki chrześcijańskiej. Następnie podziękował Dyrektorowi KLO, za umożliwianie korzystania z sali; ekipie grającej i śpiewającej; tym, którzy nagłaśniali; ks. Adamowi, że przyniósł nam Jezusa; Zdzisławowi i Uli za prowadzenie modlitwy. Apelem Jasnogórskim zakończyliśmy Wieczór.