Niedziela 2 czerwca

 

Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba.”

 

Misja Jezusa dopełnia się w powrocie do Ojca po spełnieniu „programu” odkupienia ludzi. Wzruszający jest moment tego odejścia do nieba, kiedy to Jezus błogosławiąc apostołów zostaje uniesiony w górę. Postawa apostołów po wniebowstąpieniu Jezusa pokazuje jak bardzo przemieniła ich obecność Jezusa, który umocnił w nich wiarę i miłość, że mogli trwać we wspólnocie, w modlitwie i uwielbieniu w świątyni. Warto dziś docenić w swoim życiu ten właśnie gest błogosławieństwa. Ten znak sprasza Bożą moc, pokój, szczęście do naszych serc przez posługę kapłanów, rodziców, przyjaciół, abyśmy mogli żyć tym darem na co dzień. Błogosławieństwo Jezusa przemienia nas na ludzi o pogodnym i radosnym usposobieniu, którzy bardziej dziękujemy Bogu i ludziom za wszystko, niż skupiamy się na brakach i narzekaniu. Ten styl życia ukierunkowany na chwałę Ojca sprawia najlepsze świadectwo życia Jezusa w nas samych, kiedy dajemy się porwać tej miłości, która jest wlana przez Ducha Świętego. Dlatego ważnym wydarzeniem było wniebowstąpienie Jezusa, aby dalszą misje prowadził zapowiadany Duch Święty. On właśnie sprawia, że możemy poznawać Jezusa bardzo osobiście, a także we wspólnocie, aby być radosnym świadkiem tego, co dziś czyni Jezus w naszym życiu, według Jego słów: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.” ( Mt, 28,20). Jezus zostawił nam Siebie w znakach, w Słowie, w Eucharystii i w Kościele, aby z mocą działać dla chwały Ojca i naszego zbawienia. Warto dziś w niedzielę popatrzeć na te właśnie znaki Jego obecności, Jego interwencji w naszym życiu i podziękować Bogu za taką bezmierną miłość do nas. A przy spotkaniach rodzinnych, z przyjaciółmi warto tak uważnie słuchać opowieści bliskich, by odkryć obecność Jezusa w ich historii życia i powiedzieć im o tym, że Jezus jest obecny i działa w ich życiu. Miejmy w sobie takie duchowe „radary”, które szybko odnajdują i naświetlają działanie Jezusa, widząc Go po znakach. A do tego przechowujmy w pamięci serca właśnie takie momenty, by podobnie jak Jan Apostoł, powiedzieć z pewnością wiary: „To jest Pan!” (J 21, 7). Maryjo, Niepokalana Dziewico, Matko Kościoła, prowadź nas do umiłowania Jezusa, do ufnego oczekiwania na spełnienie obietnicy uzbrojenia w moc z wysoka, w Ducha Świętego, aby nasze serca były otwarte na nowe niespodzianki, na jeszcze głębsze doświadczenie miłości Boga w naszym życiu, które ma pachnieć Jezusem!