Niedziela 03 lutego

„Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie…”

Słowa Jezusa wzbudziły podziw, ale również wątpliwości. Mieszkańcy Nazaretu przechodzą stopniowo do sceptycyzmu, nieufności i krytyki. „Czy nie jest to syn Józefa?”. Trudno było im zrozumieć mądrość Jezusa i tajemnicze działanie Boga. Wobec krytyki Jezus reaguje zdziwieniem, zaskoczeniem, któremu prawdopodobnie towarzyszy ból. Spodziewał się od rodaków współdzielenia radości; tymczasem spostrzega, że ma przed sobą mur zawiści i zazdrości. Jego miłość i pragnienie uzdrawiania napotykają na przeszkody. Każdy człowiek potrzebuje wsparcia i pozytywnej motywacji. Niekiedy rodzice czy krewni wypowiadają pod adresem dziecka (często w złości) słowa: ”ty się do niczego nie nadajesz”, „z ciebie nic nie będzie”. W życiu dorosłym osoba z takim „posagiem” wyniesiony z domu nie potrafi uwierzyć w swoje możliwości, boi się iść do przodu, podejmować wyzwania. Z tyłu głowy ma zakodowane ”przecież ja się do niczego nie nadaję, więc na pewno mi się nie uda”. Jeśli masz dzieci, lub będziesz je miał, pamiętaj, że dla dziecka właśnie ty jesteś/będziesz pierwszym przewodnikiem po świecie. Dlatego jego poczucie własnej wartości w dużym stopniu będzie zależało od ciebie. Być może sam wszedłeś w życie dorosłe z takim balastem braku wsparcia i wiary we własne siły, który jest jak światło „stop” i który skutecznie podcina ci skrzydła. Może ominął cię awans w pracy, bo stwierdziłeś, ze sobie nie poradzisz. Może bałeś się podjąć studia, czy pójść na kurs, bo z góry założyłeś, że się do tego nie nadajesz i go nie ukończysz. Może sam zerwałeś znajomość, która dobrze rokowała na przyszłość, bo bałeś się, ze to ty zostaniesz porzucony. Dziś wiesz jak ważne jest dla człowieka, aby miał wsparcie i pozytywną motywację od osób bliskich: od rodziny, rodziców, dziadków, rodzeństwa. Jeśli tego nie otrzymałeś, wybacz im. Oddaj to Jezusowi i pamiętaj że masz Kogoś kto w ciebie wierzy. Jest Ktoś, kto zna ciebie lepiej niż ty sam, kto zna twoje serce. Tą Osobą jest Jezus Chrystus. Jeśli masz sytuację, sprawę której się po prostu boisz, która powoduje że uciekasz, zamiast podjąć wyzwanie- oddaj to Jezusowi. Powiedz: „Jezu, Ty się tym zajmij”. Zaufaj, Jezus doda ci odwagi!