Niedziela 10 kwietnia
„Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje.”
Po raz kolejny czytamy tę samą perykopę Ewangelii, którą dobrze znamy. Warto dziś popatrzeć na to, co łączy Jezusa z apostołami? Na jakiej płaszczyźnie możesz i Ty spotkać się z Jezusem? W pierwszej odsłonie widzimy rybaków, którzy nie mają nic do jedzenia – po raz kolejny nic nie złowili i z tego powodu odczuwają głód. Jezus bardzo dobrze wczuwa się w stan porażki uczniów i zachęca do nowego połowu, na Jego słowo, które jest stwórcze. W drugiej części spotykamy się z głodem Jezusa, który pyta o miłość Szymona. Jezusowi nie zależy tylko na słowach, deklaracjach, które nie sięgają głębi serca. Po trzecim pytaniu Jezusa, Szymon odpowiedział ze skruszonego serca, w którym spotkał się z miłującym obliczem Zbawiciela. Właśnie w tym miejscu Jezus mógł napełnić swoje pragnienie miłości – odpowiedzi człowieka, z jego centrum, gdzie jest prawdziwy. Syn Boży jest pełen miłości Ojca, ale również w Jego sercu tętni głębokie i palące pragnienie odwzajemnionej miłości od człowieka, którego już zbawił. Miłość człowieka do Boga rodzi się ze spotkania własnej niemocy, poplątania, całego grzechu, który niszczy życie z miłosierdziem Boga, które wypływa ze Zmartwychwstania Jezusa. Jeśli w sercu swoim doświadczysz i spotkasz się z miłosiernym obliczem Jezusa, wtedy możesz nawet przez łzy powiedzieć, jak bardzo Go kochasz. A ta odpowiedź z pewnością zaspokoi Jego głód Twojej miłości, tej maleńkiej, ale prawdziwej. Duchu Święty, roznieć w moim sercu ogień miłości Bożej, zdolnej życie uczynić cudem, jakiego Bóg pragnie!