„ Jego bliscy wybrali się, aby Go powstrzymać”
Ktoś powiedział dowcipnie, że miłość ku Bogu, jeśli nie jest szalona, nie jest jeszcze miłością. Kto szczerze miłuje Pana, stara się dokładnie wypełniać Jego wolę według Jego słów:” Jeśli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”. Z codziennego doświadczenia wiemy, że Wola Boża, nawet określana dziesięcioma przykazaniami, nie jest lekka. Jest rzeczą naturalną, że ci, którzy chcą żyć według nakazu Pana, stale przypominają Jego wolę swoim postępowaniem, a jeszcze bardziej i odpowiednim słowem. I dlatego, że innych to drażni, często jesteśmy atakowani i cierpimy. Jeśli z powodu pełnienia woli Bożej nazwą nas nienormalnymi, nie dziwmy się zbytnio temu i nie dajmy się zwieść. Jesteśmy przecież powołani, by Go naśladować we wszystkim „ Kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”. Jest rzeczą zrozumiałą, że nie może pełnić woli Bożej ten, kto jej nie zna. I dlatego właśnie się schodzimy, by z usłyszanego słowa Bożego poznać, czego żąda od nas Bóg; aby przystąpić do ołtarza i przyjąć z Chrystusowego Ciała i Krwi życie i siłę, bo to jest warunkiem spełnienia tego, czego od nas żąda poprzez swoje słowo. Po każdej Komunii Świętej rozchodzi się w naszych żyłach Chrystusowa Krew, tworząc nowe pokrewieństwo między nami a Nim, między nami a wszystkimi innymi ją przyjmującymi; budzi w nas nadzieję, a nawet pewność, że dzięki tej przyjętej sile będziemy mogli zachować jego słowo, że dzięki niej staniemy się dla Niego braćmi i siostrami oraz współdziedzicami w Królestwie niebieskim.