Niedziela 14 grudnia

„Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską”

 

Oto kolejna Niedziela Adwentu. Przygotowania trwają – jedni ze spokojem podchodzą do zbliżającego się Bożego Narodzenia, starając się powoli, w skupieniu zrobić wszystko, co zaplanowali na ten czas. Inni w popłochu biegają, martwiąc się, że ze wszystkim nie zdążą. I wreszcie są też tacy, którzy już nie czekają, bo w ich sercach już narodził się Chrystus. Do takich osób należał Jan Chrzciciel. Podczas gdy inni dopiero się przygotowywali do nadejścia Pana – przyjmowali chrzest, pobierali Janowe nauki – on już nosił Jezusa w swoim sercu. Teraz już tylko pomagał innym odpowiednio się przygotować do spotkania z żywym Bogiem. W której grupie Ty się odnajdujesz? Jeśli w pierwszej – to już jesteś u kresu drogi – poproś Ducha Świętego o umocnienie i łaski potrzebne do osiągnięcia pełnej gotowości na spotkanie z Chrystusem. Jeśli masz obawy, że ze wszystkim nie zdążysz, to znaczy, że ten czas jest dla ciebie błogosławieństwem – zatrzymaj się w nim na chwilę i pomyśl, czego ci brakuje – czym dla ciebie jest Boże Narodzenie? Jeśli już pozwoliłeś, by Jezus narodził się w twoim sercu, pomóż innym, którzy jeszcze nie doświadczyli tej łaski. Dzięki temu Chrystus będzie zawsze żywy w tobie, a ty będziesz gotów na Jego ostateczne przyjście. Duchu Święty, ty wiesz, w którym miejscu się znajduję – udziel mi potrzebnych łask na ten czas adwentu i pomóż wytrwać w przygotowaniu na spotkanie Pana.