Niedziela 18 października
„Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie.”
Pić z kielicha oraz przyjąć chrzest dla chrześcijanina oznacza wejścia w bardzo bliską relację z Bogiem, który przygotował ucztę dla ludzi, na której oddaje ludziom – nam swego Syna na żertwę. Dosłownie, gdyż walka i zwycięstwo z grzechem, z odwiecznym wrogiem zbawienia wymagała od Zwycięzcy przyjęcia na siebie całej winy i nie bronienia się przed niesprawiedliwym wyrokiem. Jezus wypił całą winę świata, od początku świata do jego końca wszystkich grzeszników, a po swojej śmierci otworzyły się wrota miłosierdzia z Jego przebitego boku. Jezus w synowskim posłuszeństwie przyjął za nas cały kielich i chrzest, który słusznie nam się należał, ale Bóg tak nas ukochał, że posłał na świat Swego Syna, aby zaświadczyć na korzyść człowieka, że On nie odwołał swojej odwiecznej miłości do nas, gdyśmy się od Niego odwrócili. Do tego miłość Boża nie wypełniła się ostatecznie w pasji Jezusa, ale nabrała jeszcze większego wymiaru w uniżeniu się Ducha Świętego, który został nam dany, aby doprowadzić do końca Boży zamysł zbawienia. Przyjąć kielich oznacza dla wierzącego zgodę na przyjęcie Bożej woli, która nie prowadzi do zguby, ale do prawdziwego szczęścia, choć dziś jeszcze tego nie widzimy, bądź możemy już smakować darów niebiańskich. Duchu Święty, wlej we mnie miłość i moc do wchodzenia w moją codzienność w duchu służby jaką pełnił Jezus, aby we mnie dokonało się dzieło Boże!