Niedziela 18 listopada

„Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.”


Wczytując się w słowa dzisiejszej Ewangelii, można by rzec, że przyjście Jezusa ma być nie sądem nad światem, ale zjednoczeniem nas, podsumowaniem naszego życia, kolejną pieczęcią miłości. Miłości, która jest największym przesłaniem dla nas płynącym z całego życia Jezusa. Jesteśmy wybrańcami Boga. Stworzył nas z miłości i do miłości i przyjdzie po nas, bo to właśnie dla nas przygotował miejsce w Domu Ojca. Czy pamiętamy o tym, wychodząc każdego dnia do pracy, robiąc kanapki dla męża, szykując dzieci do szkoły, albo wstając dziesiąty raz tej nocy do budzącego się znowu dzieka? Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze życie jest pięknym, ale też niełatwym darem, powołaniem, zadaniem, szkołą miłości, i przede wszystkim, drogą, która ma nas zaprowadzić do jednego, konkretnego celu – do nieba? To niesamowite błogosławieństwo być w „drużynie” Jezusa, do której zostaliśmy przyłączeni już w sakramencie Chrztu Świętego. Dzisiejsza niedziela jest doskonałym dniem, by dziękować Panu za łaskę wiary i na nowo powierzyć Mu swoje życie, dać się prowadzić. Jezu, Synu Boga, Nauczycielu Miłości, pomóż nam przygotować się na spotkanie z Tobą, otworzyć serce na Twoją naukę już dziś. Pomóż nam wyrzec się wszystkiego, co nas od Ciebie oddala. Porwij nas mocą Twojej niepojętej miłości, byśmy porzucili wszystko, co nie jest od Ciebie i byśmy poszli za Tobą. Bądź wywyższony w naszym życiu, Panie. Jezu cichy i pokornego serca, Tobie cześć i chwała na wieki!