Niedziela 20 czerwca
„On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: „Milcz, ucisz się!” Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. (…) Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: „Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”
To niesamowite, jak poprzez wicher i jezioro dobitnie jest ukazana pokora. Na słowa Jezusa sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Ale dlaczego? Dlatego, że zostały one… wysłuchane. Ile razy modlimy się czy wręcz krzyczymy do Boga, aby interweniował, aby nas ratował, aby coś zmienił, kiedy sytuacja, w jakiej się znajdujemy, nam nie odpowiada, ale jednocześnie nie spełniamy tego, o co prosi lub co proponuje nam Bóg. Nie idąc za Jego wskazówkami, sami pakujemy się w tarapaty, a później szukamy pomocy mając żal do Boga. Wyjdź na spacer, usiądź wieczorem z kawą na balkonie lub odetnij się na godzinkę od wszystkiego, co Cię rozprasza i pozwól Bogu przeniknąć Cię odpowiedzią na pytanie „Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”