Niedziela 20 stycznia
„Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem (…) przywołał pana młodego i powiedział do niego: „(…) Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.
Pan młody zaprosił wielu ludzi na swoje wesele i chciał wszystkich ugościć najlepiej jak umiał. Jednak jego niedokładne wyliczenia lub ograniczone możliwości sprawiły, że w którymś momencie zabrakło wina. Gdyby nie „interwencja” Maryi i Jezusa, imię gospodarza zostałoby znieważone. Gdy Jezus uratował sytuację, wyrazy uznania zebrał za to pan młody. Czego to uczy nas? Pan dzisiaj przez swoje Słowo pokazuje nam, że wystarczy, byśmy zapraszali Jezusa do wszystkich sytuacji naszego życia, a On zawsze wyratuje nas z opresji. Kiedy nasze starania okażą się zbyt małe, jeśli efekty naszej pracy zaczną zawodzić, relacje komplikować, to jeśli w to miejsce wkroczy Jezus – ocali wszystko. Pamiętajmy również o naszej Matce, która tak często wstawia się za nami u swojego Syna i troszczy się o nas. Maryjo, otaczaj nas płaszczem Twojej matczynej opieki. Jezu, Ty bądź najważniejszą osobą na naszej uczcie życia każdego dnia. Bądź uwielbiony w Eucharystii, w której oddajesz nam siebie pod postacią Chleba i Wina.