Niedziela 27 grudnia 

„Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi”.

Kościół stawia nam dziś wzór rodziny mocnej Bogiem. Niepokalana Matka i żona, sprawiedliwy mąż i święty sam Syn Boga jako dziecko. Jezus który jest Miłością przychodzi, aby uświęcić nasze rodziny. Miłość ma to do siebie, że w każdej sytuacji potrafi znaleźć to, co uszczęśliwia. Św. Paweł w Liście do Kolosan przypomina: „Jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości”. (Kol 3, 12-14). Czynić postępy w mądrości, w latach, w łasce u Boga i u ludzi. Nie ma chyba lepszej recepty na świętość! To wielka sztuka, tworzyć atmosferę miłości, zrozumienia i szacunku. Pozostajemy nadal w okresie pięknych Świąt Bożego Narodzenia. Właśnie narodził się Syn Boży w naszych sercach. Nie możemy zapominać, że Jezus wcielony i stający się jednym z nas, identyfikuje się z każdym dzieckiem i z każdym człowiekiem. Dlatego powiedział, że cokolwiek zrobimy dla innych, uczynimy to dla Niego, a kto przyjmie dziecko w Jego imię, przyjmuje Jego samego. Tak więc nie możemy nie myśleć o innych, nie kochać ich i nie pomagać im. Zacznijmy od małych rzeczy, od tego, co jest w zasięgu naszych rąk. Wtedy możemy przybliżyć się choć trochę do modelu Świętej Rodziny z Nazaretu. Powierzamy Ci, Panie, wszystkie rodziny. Niech zawsze będą Bogiem silne!