Niedziela 27 stycznia
„Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Począł więc mówić do nich: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście”.
Pewien młody człowiek, będący na terapii odwykowej, został poproszony, aby na spotkaniu modlitewnym przeczytać fragment Psalmu 69. Przed tą modlitwą dostał ten test, a później z mocą wypowiedział słowa autora natchnionego. Po skończonej modlitwie podziękował animatorowi spotkania za to, że napisali dla niego ten „wiersz”, bo odzwierciedla on dokładnie jego położenie w więzach nałogu. Na co ten animator odpowiedział, że nie ma za co dziękować, bo ten tekst napisano już trzy tysiące lat temu i jest w Piśmie Świętym. Jakie musiało być zaskoczenie młodego człowieka, skoro odkrył, że Bóg był z nim w najgorszych momentach jego życia. To oświecenie bardzo pobudza wiarę w człowieku. A cóż powiedzieć o Jezusie, który trzydzieści lat czekał na moment odczytania z mocą słów proroka Izajasza, które są prezentacją Syna Bożego, objawieniem Jego misji wśród ludzi ubogich, chorych, związanych różnymi grzechami, czekających na uwolnienie z jarzma niewoli. Proroctwo Izajasza nie było tylko przeczytane, ale było wprost ogłoszeniem posłannictwa Jezusa, że to Słowo właśnie się wydarza przed ludźmi. A oczy ludzi były w Niego utkwione, bo te słowa w ustach Jezusa musiały dotknąć ich serc. W jaki sposób odbieram czytane Słowo Boże w czasie liturgii Mszy świętej? Czy jest to dla mnie moment spotkania z żywym Jezusem, które te słowa zapowiadają i oznaczają? Jezus daje się rozpoznać w Słowie, ale potrzeba osobistego przygotowania do tego spotkania przez wybranie miejsca, wyciszenie zewnętrzne i wewnętrzne, stanięcie w obecności Bożej z pokorą i otwartością serca na Słowo prawdy o Bogu i o mnie samym. Przyjęcie i rozważanie słowa zawsze powinno prowadzić każdego z nas właśnie do tego utkwienia wzroku w obliczu Pana Jezusa, w którym można odnaleźć samo dobro i piękno, i to wszystko, za czym w głębi serca tęsknimy. Maryjo, Służebnico Pańska, udziel nam łaski, abyśmy otwartym sercem przyjmowali Słowo Boże i zgadzali się na Boży plan w naszym życiu za Twoim przykładem, mówiąc Panu z zaufaniem: „Niech mi się stanie według słowa twego.”