Niedziela 28 marca 

„A gdy Jezus był w Betanii (…) przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę.” 

Miłość pociąga za sobą czyny, których otoczenie często nie rozumie, krytykuje, uznaje za bezsensowne czy nierozsądne. Ale ktoś, kto kocha, jest do takich czynów zdolny, ponieważ miłość popycha go do czynienia ukochanej osobie wszystkiego, co najlepsze. Każdy, kto kocha, z pewnością doskonale rozumie kobietę, która przyszła do Jezusa z olejkiem nardowym, prawdopodobnie najcenniejszym, co miała. Tych, których kochamy, chcemy obdarować wszystkim, co najlepsze. Kobieta, która namaściła głowę Jezusa, daje nam życiową lekcję tego, że dla miłości musimy być odważni. Zawsze ważniejsze muszą być czyny miłości, niż opinie czy krytyka otoczenia. Panie Jezu, Ty również byłeś wielokrotnie krytykowany czy źle osądzany za to, co czyniłeś. Daj nam łaskę rozeznawania jak mądrze kochać bliźnich, jak Ty.