Niedziela 28 września
„Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli.”
W życiu każdego człowieka jest ktoś, kto go z czystego serca wspiera i pragnie ukierunkować na dobrą drogę. Może i na twojej drodze pojawił się ktoś, kto przedstawił ci wolę Bożą, kto głosił ci Dobrą Nowinę, ale ty mu nie uwierzyłeś? Może był to jakiś ksiądz, który podczas kazania kierował słowa prosto do ciebie, ale ty byłeś zbyt rozproszony lub nie podobał ci sie jego sposób mówienia, więc go nie wysłuchałeś. Może twoja mama przestrzegała cię przed popełnieniem błędu, ale ty wolałeś zrobić coś po swojemu. Może przyjaciółka podsuwała ci dobrą radę w rozwiązaniu problemu, ale ty wolałeś kierować się swoją pychą, sądząc, że wiesz lepiej… Czy taka osoba nie była twoim „Janem”, któremu nie uwierzyłeś? Panie, przepraszam Cię za każdy moment, w którym odrzuciłem Twojego wysłannika, kierując się pychą i egoizmem. Proszę, ześlij mi dar pokory, abym potrafił przyznawać się do swoich błędów i wad, pozwalając, byś przemieniał mnie swoją miłością.