75. GODNOŚĆ LUDZKIEGO CIAŁA

1. Zmartwychwstanie dal zapowiedziane przez Jezusa.


Liturgia Mszy św. na dzisiejszą niedzielę ukazuje nam jedną z prawd wiary zawartych w Credo, którą często powtarzamy: o zmartwychwstaniu ciał i życiu wiecznym, dla którego zostaliśmy stworzeni. Pierwsze czytanie mówi nam o owych siedmiu braciach, którzy wraz ze swą matką woleli śmierć aniżeli wykroczenie przeciw Prawu Pana. Podczas tortur zdecydowanie wyznali swoją wiarę w życie poza śmiercią: Lepiej jest nam, którzy giniemy z ludzkich rąk, aktorzy w Bogu pokładamy nadzieję, że znowu przez Niego będziemy wskrzeszeni.

Inne miejsca Starego Testamentu również wyrażają tę podstawową prawdę objawioną przez Boga, Wiara ta była powszechnie przyjmowana wśród Żydów w czasach Jezusa, z wyjątkiem stronnictwa saduceuszy, którzy nie wierzyli również w nieśmiertelność duszy, istnienie aniołów czy działanie Opatrzności Bożej. W Ewangelii czytamy, jak do Jezusa podeszło kilku saduceuszy z zamiarem pochwycenia Go na słowie. Według prawa lewiratu, jeżeli jeden z braci umrze nie pozostawiwszy dzieci, jego brat jest zobowiązany ożenić się z wdową, by wzbudzić potomstwo. Tak właśnie -powiadają do Jezusa – zdarzyło się siedmiu braciom: Przy zmartwychwstaniu więc, którego będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Wydawało się im, że konsekwencje tego prawa wywołają groteskową sytuację przy próbie wyjaśnienia zmartwychwstania ciał.

Jezus rozwiązuje to zagadnienie, swobodnie i naturalnie, potwierdzając zmartwychwstanie i pouczając o właściwościach ciał zmartwychwstałych. Życie wieczne nie będzie takie samo jak obecne: tam ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić…, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. I cytując Pismo Święte4 ukazuje wielki błąd saduceuszy, uzasadniając: Bóg nie jest bowiem Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. Mojżesz nazwał Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba, którzy przecież już dawno zmarli. A jednak, chociaż ci sprawiedliwi umarli co do ciała, wciąż żyją prawdziwym życiem w Bogu, gdyż dusze ich są nieśmiertelne, i oczekują zmartwychwstania ciał. Saduceusze już o nic nie śmieli Go pytać.

My, chrześcijanie, wyznajemy w Credo naszą nadzieję w zmartwychwstanie ciała i w życie wieczne. Ten artykuł wiary „wyraża wypełnienie i cel Bożego planu, którego urzeczywistnianie się jest w zarysie pokazane w samym Wyznaniu. Jeśli bowiem nie ma zmartwychwstania, jak to dobitnie stwierdza św. Paweł (por. l Kor 5), upada cały gmach wiary. Jeśli chrześcijanie nie mają już pewności co do treści słów «życie wieczne», to tracą sens obietnice ewangeliczne, stworzenie i odkupienie, a życie ziemskie zostaje pozbawione jakiejkolwiek nadziei (por. Hbr 11, l). Wobec atrakcyjności rzeczy ziemskich, które mogą nieraz wydawać się jako jedyne liczące się wartości, powinniśmy nieustannie pamiętać, że nasza dusza jest nieśmiertelna, i że zjednoczy się ze swym ciałem na końcu czasów; oba elementy – cały człowiek: dusza i ciało – przeznaczone są do wieczności. Wszystko, czego dokonujemy tu na ziemi, powinniśmy czynić z oczyma utkwionymi w owo życie, które nas oczekuje, gdyż „należymy do Boga całkowicie, ciałem z krwi i kości, i duszą, ze wszystkimi naszymi zmysłami i zdolnościami”.