„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”


Przyczyną powstawania i utrzymania się każdej prawdziwej jedności jest Bóg. Diabeł jest tym, który robi na przekór, który wywołuje i podnieca wszystkie swary, niezgody i nieporozumienia. Wszyscy wyrzekliśmy się tego drugiego na chrzcie. Ci, którzy przyjęli sakrament małżeństwa dodatkowo oddają się na służbę Bogu i podejmują się tworzyć nierozdzielną i nienaruszalną jedność. Małżonkowie powinni bronić swojego doczesnego i wiecznego szczęścia. Przed obcymi, najbliższymi i także przed samym sobą. Niestety zdarza się, że do rzeczy błahych przywiązujemy wielką uwagę a te poważne traktujemy zbyt lekko. Są też sprawy takie jak „cudzołóstwo”, którego konsekwencje mogą godzić w nasze zbawienie.