CZERWCOWY  WIECZÓR CHWAŁY 
(23.06. 2011) 

Niezwykły był Wieczór Chwały w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, który był kontynuacją przedpołudniowego spotkania z naszym Panem Jezusem Chrystusem. Frekwencja była tak liczna, iż sala okazała się niewystarczająca, aby pomieścić wszystkich zgromadzonych. 

Atmosfera była podniosła i radosna, towarzyszyły jej piękne śpiewy oraz gesty, świadczące o otwarciu serc na Boże działanie. Głębokie modlitwy księdza, a także animatorów, Moniki i Maćka, rozpalały nasze serca i zachęcały do wielbienia Pana. Wielbiliśmy więc naszego Zbawiciela i dziękowaliśmy, że uświadomił nam, iż możemy Jego Ojca nazywać naszym Ojcem i wołać do Niego „Tatusiu”. Wyznawaliśmy wiarę w obecność Jezusa w tajemnicy Słowa i w Eucharystii i wyrażaliśmy pragnienie karmienia się Jego Ciałem. 

Konferencja, którą wygłosił ks. Tomasz, miała na celu przygotowanie nas do godnego spędzenia letniego wypoczynku podczas wakacji. W tym celu posłużył się fragmentem Ewangelii wg. św. Marka (Mk 6, 30-44) Ksiądz uczulał nas, abyśmy na wypoczynek zabrali ze sobą Jezusa i byli otwarci na zmianę planu, jeśli On tak zadecyduje. Tak właśnie zachowali się uczniowie i dzięki temu uczestniczyli w jednym z największych cudów, którego dokonał Jezus. Powinniśmy zatroszczyć się nie tylko o nasze ciała, ale przede wszystkim dusze. Nie może być wakacji bez Boga, zapraszajmy Go więc do naszej łodzi i starajmy się dostrzegać Go w każdej osobie, którą postawi na naszej drodze. 

Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, uwielbialiśmy Jezusa w naszych planach wakacyjnych, wyrażaliśmy pragnienie, aby wypełniał każdy nasz dzień i był centrum odnowy biologicznej. U Jego stóp składaliśmy nasze krzyże, dzięki którym odkrywamy Go. Dziękowaliśmy za Ojca Niebieskiego i naszych biologicznych ojców w Dniu ich święta. 

Gdy do Jezusa podeszli mężczyźni, kapłan w ich imieniu prosił, aby Pan uleczył rany zadane przez ich ojców, a także przebaczył grzechy i zaniedbania, których sami dopuścili się względem własnych dzieci. Modlił się za tych, którzy pragną dziecka, aby Jezus dał nadzieję, usunął przeszkody i uczynił ich szczęśliwymi ojcami. Ujął się za nauczycielami i wychowawcami prosząc, aby byli prawdziwymi ojcami dzieci im powierzonych. Modlitwa za ojców była długa i dotyczyła wielu ważnych dziedzin życia. Następnie kapłani podchodzili do klęczących mężczyzn i modlili się nakładając ręce, i błogosławiąc. To był wzruszający moment. 

Jak bardzo działał Pan podczas tego Wieczoru, świadczyła wielka liczba uczestników spotkania, którzy podzielili się swoimi przeżyciami. Bogu niech będą dzięki za uzyskane łaski i za Jego niepojętą miłość, którą nas obdarza!