NADZIEJA NIEBA

2. Co Bóg objawił nam o życiu wiecznym?


„Tajemnica szczęśliwej komunii z Bogiem i tymi wszystkimi, którzy są wX3nrystusie, przekracza wszelkie możliwości naszego zrozumienia i wyobrażenia. Pismo święte mówi o niej w obrazach: życie, światło, pokój, uczta weselna, wino królestwa, dom Ojca, niebieskie Jeruzalem.

Wiemy, że „będziemy razem z Chrystusem i ujrzymy Boga. Na tych obietnicach i przedziwnych misteriach opiera się w sposób istotny nasza nadzieja. Jeśli nie może dotrzeć tam nasza wyobraźnia, to nasze serce lgnie tam spontanicznie i całkowicie.

To, co obecnie widzimy niewyraźnie dzięki objawieniu i co z ledwością możemy sobie wyobrazić, będzie najradośniejszą rzeczywistością. Szczęśliwość Nieba w Starym Testamencie jest przedstawiona za pomocą obrazu ziemi obiecanej, do której dociera się po długiej i trudnej wędrówce przez pustynię. Tam, w nowej i wieczystej ojczyźnie znajdują się wszelkie dobra, tam kończą się trudy długiej i trudnej pielgrzymki.

Pan na różne sposoby mówił nam o niezrównanej szczęśliwości tych, którzy na tym świecie poprzez uczynki kochają Boga. Wieczna szczęśliwość jest jedną z prawd, o których nauczał: Jest wolą Tego, który Mnie posłał abym ze wszystkiego, co Mi dal, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym™. Później, podczas Ostatniej Wieczerzy, powiedział: Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwalę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.

Szczęśliwość wieczną porównuje się do uczty przygotowanej przez Boga dla wszystkich ludzi, która zaspokoi wszelkie pragnienie szczęścia.

Apostołowie często mówią o szczęśliwości, której oczekujemy. Święty Paweł naucza, że obecnie widzimy Boga jakby w zwierciadle, niejasno, potem zaś zobaczymy twarzą w twarz, i że radość i szczęście są tam nieopisane.

Szczęśliwość życia wiecznego będzie polegała przede wszystkim na bezpośrednim oglądaniu Boga. Będzie nie tylko doskonałym poznaniem umysłowym, lecz komunią z Bogiem, Jednym i w Trzech Osobach. Oglądać Boga oznacza spotkać się z Nim, być z Nim szczęśliwym. Z miłosnej kontemplacji Trzech Osób Boskich będzie rodzić się w nas bezgraniczna radość. Zostaną zaspokojone bezgranicznie i do końca wszystkie wymogi szczęścia i miłości ze strony naszego biednego ludzkiego serca. „Pomyślmy o tym, czym będzie Niebo. Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (l Kor 2, 9). Czy wyobrażacie sobie, co oznacza znaleźć się tam i spotkać się z Bogiem, widzieć to wspaniałe piękno, poczuć miłość, która ogarnia nasze serca i zaspokaja bez przesytu nasze pragnienia? Często w ciągu dnia zastanawiam się: co to będzie, kiedy całe to piękno, cała dobroć, cała nieskończona wspaniałość Boga przeleje się w owo nędzne naczynie gliniane, jakim jestem, jakim wszyscy jesteśmy? I wówczas dobrze rozumiem to, co napisał Apostoł: ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało… Warto, dzieci moje, warto.